PROFILAKTYK.ORG

Karolina Kmiecik-Jusięga

O komunikacji w rodzinie w perspektywie postaw rodzicielskich

 

„Rodzina, jedna z najstarszych wspólnot, była przez wieki „gniazdem”, ogniskiem domowym, „ołtarzem” niezbywalnych funkcji, a zarazem - więzi, spajających członków rodziny nie tylko wspólnym interesem, ale i wspólnym systemem wartości, trwałym i zorganizowanym współdziałaniem wzmacniającym poczucie przynależności, z jasno określonymi relacjami między dobrem i złem.” 

 

Zdrowa rodzina charakteryzuje się sprawnością fizyczną, psychiczną, społeczną i duchową swoich członków. Relacje informacyjne i emocjonalne wewnątrz niej są prawidłowe, należycie wypełnia ona funkcje biopsychiczne, ekonomiczne, społeczno - wyznaczające oraz socjopsychologiczne. Jest otwarta na środowisko zewnętrzne (wypełnia funkcje prospołeczne) i spełnia wszelkie warunki dla prawidłowego rozwoju młodego pokolenia. Na prawidłowy rozwój składają się czynniki genetyczne, wpływ bliższego i dalszego otoczenia we wczesnym okresie życia, środowiska szkolnego,  grupy rówieśniczej, własna aktywność oraz postawy rodziców. 

 

Postawę można definiować jako zachowanie się wobec drugiej osoby, które nacechowane jest ładunkiem informacyjnym i emocjonalnym. Według M. Ziemskiej jest tendencją do zachowania się w pewien specyficzny sposób, która zawiera w sobie trzy składniki: myślowy, uczuciowy i działania.  Może być właściwa i niewłaściwa. Do właściwych  autorka zalicza:

  • akceptację, czyli przyjęcie dziecka takim jakim jest w aspekcie psychofizycznym i społecznym,
  • współdziałanie, czyli zainteresowanie i zaangażowanie rodziców w działalność dziecka,
  • „dawanie dziecku właściwej dla jego wieku, rozumnej swobody” (zaufanie dziecku),
  • uznanie praw dziecka do wyboru i ponoszenia konsekwencji tegoż. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że dziecko  w aksjologicznym aspekcie jest takim samym człowiekiem jak dorosły, czego sporo rodziców nie zauważa. I mimo iż obejmują go konstytucyjne prawa człowieka, traktowane jest czasami jak ktoś kto tych praw jest pozbawiony. 

Wśród niewłaściwych postaw Ziemska wymienia w pierwszym rzędzie odtrącenie, czyli nadmierny dystans uczuciowy i szeroko pojętą dominację rodziców. Może ona powodować reakcje agresywne, nieposłuszeństwo, skłonność do kłamstwa, zahamowanie rozwoju uczuć wyższych, zachowania antyspołeczne albo bezradność, smutek i skłonności depresyjne.

Następna postawą niewłaściwą jest unikanie, czyli ubogi stosunek uczuciowy, obojętność emocjonalna, nieobecność fizyczna lub psychiczna oraz ignorowanie dziecka. Postawa ta może powodować niezdolność do nawiązywania kontaktów uczuciowych w dorosłym życiu, labilność emocjonalną, poczucie winy, nieufność a w skrajnych przypadkach- chorobę sierocą.

Trzecią z niewłaściwych postaw jest nadmierna ochrona. Oznacza to przesadną opiekuńczość, pobłażliwość, wyręczanie w wielu obowiązkach. Ta postawa skutkować może reakcjami nerwicowymi dziecka, infantylizmem w dorosłym życiu, brakiem inicjatywy do działania, brakiem pewności siebie, co z kolei kształtować może zarozumialstwo, egoistyczną postawę do innych, skąpstwo, nadpobudliwość oraz brak tożsamości osobistej i grupowej.

Ostatnią niewłaściwa postawa to nadmierne wymagania i oczekiwania wobec dziecka. Nie liczenie się z jego autonomią, indywidualnymi cechami, możliwościami, częste i nieadekwatne do przewinienia kary, brak nagród w procesie wychowania, często przemoc emocjonalna i fizyczna. Wygórowane wymagania, agresja słowna lub/i fizyczna może powodować  u dziecka brak poczucia własnej wartości, niepewność, lękliwość, obsesje na punkcie swojej niedoskonałości fizycznej czy intelektualnej, nadmierną lękliwość i uległość w stosunkach interpersonalnych, frustracje, rodzące czasami kontrreakcje agresywne, opisywane przez teorię frustracji-agresji.

M. Ziemska zaznacza, że postawy obojga rodziców muszą być zgodne i jeśli nie jednakowe, to przynajmniej podobne. Rozbieżność bowiem oraz niekonsekwencja w ich okazywaniu jest bardzo niekorzystna dla rozwoju dziecka w jego dorosłym życiu.

W zależności od przyjętej struktury postaw, rodzinę można opisywać jako funkcjonalną lub dysfunkcjonalną. Jeśli postawy są demokratyczne, otwarte, akceptujące, umiarkowanie opiekuńcze, jednym słowem - właściwe, rodzinę taką można uznać za funkcjonalną. Jeżeli pojawią się zewnętrzne trudności w rodzinie (np. materialne) można mówić o dysfunkcjonalności częściowej. Jeśli zaś przy zewnętrznych problemach obserwuje się jeszcze niewłaściwe postawy rodzicielskie - dysfunkcjonalność może być całkowita. 

Każda z funkcji rodziny dotyczy innej płaszczyzny życia jej członków. Komunikacyjne przynależą do społeczno - wyznaczającej oraz socjopsychologicznej. Pierwsza dotyczy między innymi kontrolowania i wyznaczania granic postępowania dziecka, co ściśle wiąże się z komunikatami werbalnymi oraz niewerbalnymi. Druga zaś związana jest z oddziaływaniami wychowawczymi, przekazywaniem norm, wartości, tradycji kulturowych, religijnych, okazywaniem uczuć i emocji oraz sposobami spędzania czasu. Można więc mówić o funkcjach komunikacyjnych, które polegają na kontakcie słowno - zachowawczym i są częścią składową funkcji rodzinnych związanych ściśle z komunikowaniem się.

 

 

 Przyjmuje się, że istnieją dwa główne nurty dotyczące badań nad komunikacją, z których każdy na swój sposób interpretuje definicje komunikacji, jako społecznej interakcji poprzez wymianę. Szkoła procesu komunikacyjnego, związana głównie z psychologią i socjologią, która zajmuje się aktami komunikacji z perspektywy jednostki i grupy oraz szkoła semiotyczna, związana z lingwistyką, zajmująca się sposobami działania komunikacji.

 

W psychologii społecznej kwestia komunikowania  poruszana jest z perspektywy:

  • poznawczej - zachowania, emocje zależne są od sposobu rozumienia sytuacji, który wyznaczany jest przez posiadana wiedzę,
  • motywacyjnej - zachowanie człowieka służy do maksymalizacji własnych zysków, ukierunkowane jest na cel, który z kolei podporządkowany jest motywom postępowania,
  • teorii uczenia się - zachowanie jest wynikiem procesu uczenia się; reakcje nagradzane mogą stać się nawykami,
  • społeczno - kulturowej - zachowanie komunikacyjne człowieka zależy od sfery aksjonormatywnej danej grupy społecznej,
  • ewolucjonistycznej - zachowania człowieka zdeterminowane są potrzeba przetrwania i reprodukcji.

 

W nauce o komunikacji społecznej wyróżnia się pięć aksjomatów, istotnych z  perspektywy obszaru wiedzy o rodzinie. Pierwszy głosi, że każde zachowanie człowieka jest istotne dla procesu komunikowania się. Niemożliwe jest niekomunikowanie się. W związku z tym wszelkie zaburzenia w obszarze porozumiewania się stanowią podstawę do zaburzeń w funkcjonowaniu rodziny. Drugi aksjomat zakłada, że w każdym komunikacie można wyodrębnić poziom treściowy oraz relacyjny. Znaczy to iż funkcje i dysfunkcje informacyjne oraz emocjonalne są wzajemnie ze sobą powiązane i można przedstawić je na schemacie kołowym. Według trzeciego aksjomatu istotą relacji pomiędzy dwiema komunikującymi się osobami jest wymiana ról nadawca- odbiorca. Pojawia się tu pojęcie sprzężenia zwrotnego (tzw. feedback), wynikające z faktu, że każdy komunikat jest reakcją na poprzednie zachowanie partnera, bodźcem dla kolejnego zachowania partnera i/lub wzmocnieniem jego poprzedniego komunikacyjnego zachowania. Wyróżnia się między innymi sprzężenia oceniające, opisowe oraz szczegółowe. Czwarty aksjomat mówi, że komunikowanie się ludzi może być werbalne i/lub niewerbalne. Jest ono skuteczne tylko wtedy gdy przekaz językowy idzie w zgodnej parze z tak zwaną mową ciała. Kiedy komunikat werbalny jest sprzeczny z niewerbalnym, może pojawić się tzw. podwójne wiązanie, czyli skrajna forma komunikacji paradoksalnej. Sytuacja taka zachodzi, kiedy np. matka mówi: „chodź do mnie” ale całą swoją postawą pokazuje dziecku, że je odrzuca. Piąty zaś zakłada, że wszelkie interakcje między ludźmi mają charakter wzajemnie się uzupełniający (komplementarny) lub symetryczny. W interakcji komplementarnej jeden z jej uczestników przyjmuje zawsze pozycję dominującą  (autorytarną, pozycję władzy) a drugi podporządkowującą się (uległą). W symetrycznej natomiast występuje równość obu stron, w aspekcie wpływu, podejmowania decyzji, sposobu rozwiązywania ewentualnych problemów czy konfliktów.

Interpretowanie procesu komunikacyjnego ujmuje się w wielu koncepcjach, między innymi teoriach systemowych, w których najważniejszymi aspektami są: sposób wytwarzania informacji, organizacja procesu jej wymiany oraz przebieg sprzężenia zwrotnego. Opisywane są one między innymi przez Z. Nęckiego. Ich podstawowe tezy brzmią następująco:

Zachowanie komunikacyjne ma inne cechy niż suma elementów wchodzących w jego skład, co oznacza, że relację werbalną między rodzicem i dzieckiem można opisywać inaczej niż indywidualne style porozumiewania się jednej i drugiej osoby. „Całość to więcej niż suma części”.

Każdy system ma pewien stopień otwartości, czyli może zmieniać się jedynie w określonych granicach i podlegać rozwojowi, stagnacji lub regresji, co wskazuje na dynamiczny charakter komunikacji.

Komunikacja może mieć bardziej lub mniej złożoną strukturę. Jeśli w rodzinie przeważają przewidywalne rytuały relacyjne, mówi się o niskiej złożoności, jeżeli zaś zachowania są nieprzewidywalne - system ma wysoki stopień złożoności.

Stan relacji interpersonalnej zależy głównie od decyzji podejmowanych przez partnerów.

Jedną z ważniejszych koncepcji w obrębie systemowych jest tak zwana „szkoła Palo Alto”, której pragmatyczne ujęcie zakłada, że każdy człowiek włączony jest w komunikacyjny system społeczny. Akty komunikacyjne są zachowaniami obserwowalnymi, wnoszącymi wkład w proces wymiany interpersonalnej i kształtowania takich stosunków społecznych, które bez komunikacji nie miałyby miejsca. Poza tym nie można przerwać procesu komunikowania w trakcie kontaktu z drugim człowiekiem - milczenie też jest komunikowaniem się. Następne założenie mówi, że każdy akt komunikowania ma dwa aspekty: zawartości merytorycznej oraz relacyjnej, co oznacza, że stosunek nadawcy do odbiorcy zawarty jest w treści przekazu i sposobie jego przedstawienia. Ostatnie założenie potwierdza obrany schemat komunikacji, podzielony na sferę informacyjną i emocjonalną. Szkoła Palo Alto odnosi się do destruktywnych typów przekazu, wymieniając trzy główne: poniżanie partnera, dyskwalifikację transakcyjną (tak zwane „mieszanie w głowie”) oraz przekaz paradoksalny, który zawiera błędy logiczne i dwuznaczności. Ostatni typ tworzy często sytuacje „bez wyjścia”, powstające tam, gdzie relacja jest trwała i komplementarna (rodzic-dziecko) a przekaz jest w każdej warstwie sprzeczny wewnętrznie (rodzic żąda od dziecka samodzielności jednocześnie uzależniając je od siebie).

Ważne jest też z punktu widzenia rozważań nad rodzinną komnikacją rozróżnienie terminów „komunikacja” i „interakcja”. Definicji tychże jest nieskończenie wiele i prawie każdy autor ujmuje ją wedle swoich specyficznych perspektyw i przekonań . Relację między tymi terminami, opisującymi zjawiska interpersonalne, można przedstawić krótko: każda komunikacja jest interakcją ale nie każda interakcja jest komunikacją.  

INTERAKCJA to ogół zachowań biernych (pasywnych, obojętnych) lub czynnych (aktywnych, które mogą być pozytywne lub negatywne) co najmniej dwu podmiotów, pozostających wobec siebie w stosunku umożliwiającym wzajemny wpływ, który może być konstruktywny (budujący, tworzący, aktywizujący jednostkę biorąca udział w interakcji) lub destruktywny (niszczący w jakimś aspekcie podmiot interakcji albo samą interakcję częściowo lub całościowo).  Podmiotami są tu członkowie rodzin, którzy wpływają na siebie wzajemnie niezależnie od tego czy się komunikują czy nie, czy są blisko siebie (w sensie przestrzennym i czasowym) czy nie. Każda ogólnie pojęta akcja jednego z członków rodziny powoduje reakcję pozostałych. Interakcja więc jest swoistym zdarzeniem międzyosobowym, które można wartościować w kontekście tego jaki wywołuje ona wpływ na podmioty tejże. Wpływ zaś może być natychmiastowy, krótkotrwały lub też odroczony, długotrwały, w zależności od treści i przedmiotu interakcji. Znaczy to, że na przykład w sprawach znaczących dla rodziny (np. wybór szkoły dla dziecka) interakcja przyjmuje wymiar długofalowy a w sprawach mniej znaczących- krótkofalowy.

KOMUNIKACJA jest jednym ze składników interakcji, w zakres którego wchodzi przekaz werbalny oraz niewerbalny. Jeden i drugi uzupełniają się wzajemnie. To uzupełnianie się nie występuje tylko wtedy kiedy między podmiotami komunikacji nie ma kontaktu fizycznego. W każdym kontakcie fizycznym bowiem można mówić o zachowaniach niewerbalnych. Mają one charakter informacyjny i emocjonalny, przy czym bywa, że poziom informacji różni się od poziomu przekazywanych emocji. Te uzupełniają informacje albo też są czynnikiem sprawczym przekazu informacji. Prosto rzecz ujmując: akt komunikacyjny może mieć dwojakiego rodzaju przebieg:

--od informacji do emocji

--od emocji do informacji.

Komunikacja rodzinna jest specyficzną i wyjątkową formą komunikacji międzyludzkiej. W prawidłowo funkcjonującej rodzinie jest  ona jasna, otwarta, zrozumiała dla wszystkich jej uczestników. Cechuje się spójnością przekazu werbalnego i niewerbalnego, szczerością i spójnością. Osoby w interakcji potrafią okazywać emocje i właściwie je kanalizować bez urażania uczuć drugiej strony, są bezpośrednie, potrafią aktywnie słuchać a ich zachowania przybierają często charakter asertywny. Wyrażają swe opinie bez agresji, w sposób przystępny i dostosowany do odbiorcy. W każdym akcie komunikacyjnym istnieje jakaś wiadomość, informacja, sygnał, który posiada określony kod. Ten przekazywany jest kanałem do drugiej osoby, która odbiera daną informację i ją interpretuje. 

Każdy proces komunikacyjny zawiera szereg elementów, które wnoszone są przez partnerów: reakcje ciała, organy zmysłów, zdolności mówienia, zasób słów, uczucia, emocje, myśli, wartości, oczekiwania, osobowość, umysł.  By zapanować nad nimi, ogarnąć je, potrzebne są między innymi odpowiednie wzorce od wczesnego dzieciństwa. Człowiek bowiem nie rodzi się z umiejętnością komunikacyjną. Może jedynie posiadać pewne zaplecze genetyczne ułatwiające relacje z otoczeniem, na przykład cechy osobowości czy temperamentu. Pierwszymi nauczycielami, którzy wprowadzają w świat komunikacji, są rodzice. Od nich zależy w jaki sposób młody człowiek będzie kontaktował się z samym sobą i  innymi ludźmi. Jeśli rodzice są dojrzali, świadomi, odpowiedzialni a ich wzajemne relacje są zdrowe, przejrzyste, otwarte - dziecko ma możliwość wejścia w świat komunikacji pewnym krokiem, bez kompleksów i zbędnych zahamowań.

Każdy człowiek posiada swoisty tylko jemu materiał genetyczny oraz wyposażenie związane z wpływem środowiskowym, do którego zalicza się wpływ rodziny i innych większych i mniejszych, formalnych i nieformalnych grup społecznych. W związku z tym komunikacja każdego człowieka ma inny charakter i styl. System rodzinny, złożony z poszczególnych indywidualności, można więc opisać z perspektywy sposobu komunikacji. 

Według interakcjonizmu symbolicznego, który między innymi jest jednym z kierunków badań nad rodziną, ta jest związkiem osobowości pozostających w nieustannej interakcji. „Rodzina żyje tak długo, jak długo mają miejsce interakcje w rodzinie, i umiera, kiedy one ustają”. Tak więc sposoby komunikowania się są wpisane w życie każdej rodziny od początku do końca a ich brak oznacza też brak rodziny jako systemu. Przyjmuje się, że sposób komunikacji wewnątrzrodzinnej jest to dynamiczny proces interakcyjny, zachodzący między wszystkimi członkami rodziny. Ma on charakter wielostronny i wielopłaszczyznowy, co oznacza, że interakcja posiada kierunek od nadawcy do odbiorcy oraz od odbiorcy do nadawcy, ma  ona wpływ na osoby trzecie, występuje w niej przekaz informacyjny i emocjonalny. Kontakt słowny jest nieodłącznie związany z kontaktem niewerbalnym a relacje nie są jedynie sumą  sposobów komunikacyjnych ich uczestników ale stanowią swoiste zjawisko i zdarzenie. Poza tym style komunikacyjne poszczególnych członków interakcji nie determinują definitywnie stylu jaki wytwarza się podczas jej trwania, zaś na sposób komunikowania się mają wpływ wszyscy członkowie rodziny, nawet nieobecni fizycznie. W sposobie komunikowania zawiera się ładunek emocjonalny, uczuciowy, informacyjny, symboliczny i aksjonormatywny, swoisty dla danej rodziny. W aspekcie wyżej wymienionych postaw rodzicielskich można wymienić następujące sposoby komunikowania się:

Sposób akceptująco - współdziałający, który polega na tym, że członkowie rodziny wzajemnie akceptują i tolerują w pozytywnym sensie swoje zachowania w procesie interakcyjnym. Są wyrozumiali, potrafią wybaczać błędy i konsekwentnie dążą do wzmocnienia więzi. Kiedy pojawiają się zewnętrzne zagrożenia, współpracują na wszystkich płaszczyznach porozumienia i w razie potrzeby odrzucają napięcia wewnętrzne na czas rozwiązania problemu. Są zainteresowani sobą wzajemnie i zaangażowani we wszystkie te sfery życiowe, które tego wymagają a jednocześnie dają sobie wolność wyboru. Sposób ten zapewnia w równym stopniu poczucie bezpieczeństwa jak i poczucie wolności. Płaszczyzna informacyjna interakcji jest podobna płaszczyźnie emocjonalnej.

Sposób odtrącająco - unikowy, charakteryzuje się zdystansowaniem uczuciowym i emocjonalnym. W interakcji przeważają informacje, przekazywane chłodno i obojętnie. Członkowie w relacjach nie są równi - zawsze jeden dominuje a drugi się podporządkowuje. Role te mogą się zmieniać, mogą też być sztywne i niezmienne przez szereg lat. Obojętność emocjonalna warunkuje niespójność przekazu niewerbalnego z werbalnym, co prowadzi do zaburzeń na poziomie interpretacji przekazu oraz zaburzenia w kolejnych jego etapach. Powoduje to dezorientację w odczytywaniu emocji drugiej strony, czasem nieszczerość lub też celowe zmienianie postawy na czas interakcji słownej. Poczucie bezpieczeństwa oraz wolność wyboru są zachwiane. Taki sposób komunikowania w rodzinie prowadzi do wielu patologii życia jej współczłonków i stanowi grunt do symbolicznych i rzeczywistych ucieczek z domu, miedzy innymi w narkomanię.

Sposób ochronno - kontrolujący polega na bezkrytycznym traktowaniu członków rodziny a szczególnie dzieci. Nadopiekuńczość łączy się tu z nadmierną kontrolą, przy czym kary i nagrody związane z wymykaniem się spod kontroli lub jej uleganiem nie są współmierne z działaniami osób kontrolowanych. Wzmocnienia nie są też konsekwentne i zależą bardziej od nastroju niż faktycznych zdarzeń czy sytuacji. Nadmierna ochrona, wyręczanie w codziennych obowiązkach, pobłażliwość powoduje u drugiej strony brak inicjatywy do działania, egoistyczna postawę a czasem nawet obojętność. Osoba pozbawiona możliwości jakiegokolwiek sprawstwa w rodzinie z czasem wycofuje się ze wspólnoty i stara się szukać pola do aktywności na innych obszarach. Dzieci chronione i nadmiernie kontrolowane uciekają spod skrzydeł rodziny (zwykle matki) w rozmaite grupy by tam zaczerpnąć swobody w działaniu. Nikt też nie lubi być nadmiernie kontrolowany gdyż to ogranicza jego wolność osobistą, która jest naturalną potrzebą człowieka. „Tworzenie dla dzieci sztucznego raju (...) kształtuje osobowości infantylne, agresywne i egoistyczne”, jak pisze J. Izdebska.

Sposób paradoksalny oparty jest na podwójnej komunikacji opisanej przez D. Jacksona. Polega ona na sprzeczności relacji, formułowaniu wewnętrznie niespójnych komunikatów, które wykluczają się wzajemnie. Przykładem takiego komunikatu może być informacja matki skierowana do dorastającego dziecka: „zrobisz jak zechcesz ale ja bym wolała...” (w domyśle: „ żebyś zrobił tak jak ja chcę” ). Skrajną formą podwójnej komunikacji jest tak zwane podwójne wiązanie, polegające na tym, że komunikat werbalny jest wyraźnie sprzeczny z przekazem niewerbalnym. Paradoksalny sposób komunikowania wewnątrzrodzinnego dotyczy wszystkich członków, nie tylko w relacjach dziecko - rodzic. Małżonkowie również wysyłają do siebie sprzeczne komunikaty i często nie są tego świadomi. Na tym tle rodzą się konflikty, zaostrzane szczególnie w sytuacjach gdy jedna z osób przejawia tendencję do nadinterpretacji przekazu jaki otrzymuje.

 

(zmodyfikowany tekst, autorstwa Karoliny Kmiecik-Jusięgi, który ukazał się w piśmie Horyzonty Wychowania w 2013 roku)


Copyright © PROFILAKTYK.org